Rynek Infrastruktury
Jak podaje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, kwota podawana przez urzędników europejskich to wartość pozostałych do rozliczenia projektów drogowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. „Strona polska nie przesyłała jeszcze do KE związanych z nimi faktur, więc żadne inne płatności nie zostały wstrzymane. Projekty drogowe są w dalszym ciągu realizowane, a GDDKiA na bieżąco rozlicza się z wykonawcami” – tak ministerstwo tłumaczy błędne wartości.
Wczoraj rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej, Shirin Wheeler, powiedziała, że polskie władze powinny sprawdzić wszystkie współfinansowane przez Unię projekty drogowe, które są zarządzane przez GDDKiA. – Dopóki nie zostanie wyjaśniona skala problemy i wzmocniony system kontroli wykrywający defraudacje, żadne dalsze wnioski o refundację na projekty drogowe nie będą pokryte – wyjaśnia Wheeler i dodaje, że urzędnicy w departamencie ds. polityki regionalnej oszacowali, że w sumie pozostałe dofinansowanie UE tych zadań wynosi około 4 mld euro.
W tym tygodniu okazało się, że Komisja Europejska postanowiła wstrzymać wypłatę 3,5 mln zł refundacji na polskie drogi. Powodem decyzji KE jest podejrzenie zmowy cenowej wykonawców trzech inwestycji: S8 Piotrków Trybunalski – Rawa Mazowiecka, S8 Białystok – Jeżewo i A4 Radymno – Korczowa. KE zastrzegła, że dopóki sprawa się nie wyjaśni, wszelkie refundacje będą wstrzymane.
– Polski system kontroli i audytu projektów realizowanych z funduszy europejskich działa sprawnie. Również wdrażanie tych środków jest efektywne. Nie rozumiemy decyzji Komisji Europejskiej i liczymy na to, że po wyjaśnieniach cofnie ona swoją decyzję – powiedział wczoraj wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło. MRR już prowadzi rozmowy z KE w celu wyjaśnienia sprawy domniemanych zmów cenowych, a resort zapewnia, że do połowy marca uda się rozwiać wszystkie wątpliwości. Ministerstwo zapewnia jednocześnie, że realizowanym aktualnie inwestycjom nie grozi utrata płynności finansowej.